Jak Aneta znacznie zmniejszyła straty i zapanowała nad rotacją pracowników
Aneta prowadzi 6-hektarową plantację borówki w powiecie grójeckim, gdzie sezon zbiorów trwa nawet 12 tygodni i wiąże się z dużą rotacją pracowników. Wcześniej dane zbierano ręcznie, co generowało błędy, opóźniało wypłaty i prowadziło do nieporozumień. Po wdrożeniu systemu epunnet uprościła rozliczenia, ograniczyła straty i zyskała większą kontrolę nad pracą także tych osób, które pracowały tylko przez 1-2 dni. To przykład, że nawet w złożonych logistycznie gospodarstwach można wdrożyć cyfrowe narzędzie bez przestojów, a z realną oszczędnością czasu i pieniędzy.
Przed wdrożeniem epunnet
Przed wdrożeniem epunnet rozliczenia były prowadzone „na kartkach, w zeszytach i poprzez SMSy". Każdego dnia gromadzono dane w różnych formatach, które wieczorami były przepisywane do Excela. To generowało błędy, opóźniało wypłaty, prowadziło do reklamacji i nieporozumień. Nie było jasności, kto ile faktycznie zebrał i kiedy – a różnice w stanach magazynowych sięgały nawet 1 000 zł dziennie.
„Każdy miał inne zapiski, a ja nie miałam czasu ani pewności, co jest prawdą" wspomina Aneta
W 2024 roku wdrożyła epunnet – system do cyfrowej rejestracji zbiorów z wykorzystaniem opasek NFC przypisanych do pracowników. Od tej pory każde opakowanie było rozliczane przy przyjęciu, a dane pojawiały się w systemie w czasie rzeczywistym. System umożliwiał pracownikom bieżące sprawdzanie swoich wyników – zarówno wieczorem, jak i w ciągu dnia. Dzięki temu mogli oni nawet poprosić o zaliczkę, widząc dokładnie, ile już zarobili a sama zaliczka również widniała jako pobrana z widocznością po przyłożeniu opaski do aplikacji pracownika.
Wyniki wdrożenia
- Skrócenie czasu rozliczeń - z 1–2 godzin dziennie do ok. 15 minut. W całym sezonie Aneta zaoszczędziła ponad 100 godzin pracy biurowej.
- Ograniczenie strat - zniknęły różnice między liczbą fizycznych łubianek a zapisem w zeszycie. Oszczędności rzędu 200–300 zł dziennie przełożyły się na tysiące złotych w sezonie.
- Lepsza kontrola nad rotacją, ponieważ system ewidencjonował także osoby pracujące tylko 1–2 dni, dzięki czemu możliwe było terminowe rozliczenie i uniknięcie konfliktów.
- Szybsze rozliczenia z pracownikami wynikające z dostępu do wyników na bieżąco, co pozwalało unikać nieporozumień przy wypłatach.
- Aneta mogła porównywać wyniki pracowników i lepiej planować kolejne dni pracy.
- Automatyczny eksport danych do komputera w biurze księgowego bez potrzeby przepisywania ich ręcznie.
- System działał także offline, a dane synchronizowały się po odzyskaniu zasięgu, co było szczególnie przydatne na części jej plantacji.
Aneta planuje w kolejnym roku uruchomić prosty system premiowy oparty na danych z aplikacji by nagradzać najwydajniejszych zbieraczy. Czy w Twoim gospodarstwie też codziennie znikają opakowania „bez śladu"? U Anety to już przeszłość.